Dzień dobry! :)
Po samym tytule możecie się już domyślić o czym będę dzisiaj pisać. Mianowicie chcę wam przedstawić to, co mam zamiar kupić, bo nie byłam jeszcze na takich typowo szkolnych zakupach, jeżeli chodzi o takie gadżety organizacyjne na rok 2014/2015. Zaznaczę, że idę po wakacjach do II klasy gimnazjum. Bez owijania, zabieramy się do roboty!
Powinnam zacząć od plecaka/torby, ale ze względu na to, że w tamtym roku zakupiłam plecak z firmy nike, w tym roku mam spokój i nie muszę szukać tego, w czym będę nosiła wszystkie moje rzeczy, podeślę wam zdjęcie, i cóż o nim? Wygodny, trwały... myślę, że ładny, aczkolwiek w tym roku nie kupiłabym go, jeżeli miałabym jakiś wybór. Także plecak do szkoły już mam i myślę, że posłuży mi on całe gimnazjum, ponieważ specjalnie kupiłam go ze sklepu nike, bo wiem, że nie rozwali mi się po kilku miesiącach. Wydaję mi się, że to nawet lepiej- kupić plecak lepszy i trochę droższy na trzy lata i mieć spokój. W szkole podstawowej zrobiłam tak samo i nie narzekałam :)
No ale dobra, plecak plecakiem, teraz rzeczy bardziej organizacyjne.
✿Kalendarz
Mam w planach zakup kalendarza 2014/2015. Myślę, że to dobry pomysł, ponieważ wszystkie nasze sprawy, terminy sprawdzianów, kartkówek, czy inne ważne i mniej ważne spotkania możemy tam sobie to zaznaczać i pisać, dzięki temu mamy lepszą organizacje czasową i raczej nie ma możliwości, żebyśmy czegoś zapomnieli, jeśli będziemy wpisywać wszystko regularnie. Postaram się go nosić do szkoły, żeby być na bieżąco, aczkolwiek nie wiem czy mi się to uda... w mojej szkole, jak i pewnie w większości... obowiązuje system zeszytowy i książkowy, czyli wszystkie zeszyty do każdego przedmiotu, wszystkie książki... trzeba nosić. Nie jest to wygodnie, ani lekkie, ale przyzwyczaiłam się już i nie mam z tym problemu, dlatego nie wiem, czy będę go nosiła, postaram się :)
✿Zestaw językowy: Angielski
W tamtym roku szkolnym chodziłam na korepetycje z angielskiego, aby się bardziej oswoić z tym językiem, jednak w tym roku nie zapisuję się na zajęcia, ale chciałabym samodzielnie zacząć się uczyć dodatkowo w domu. Przygotowałam sobie taki zestaw do języka angielskiego, który jest naprawdę świetny! Jestem pewna, że mi się przyda. Co to jest? Już mówię. Pierwsza książka, to jest książka z korepetycji, po prostu zrobiliśmy ją do połowy, a reszta jest pusta... więc spokojnie ją sobie wypełnię, a bynajmniej postaram się to zrobić. Druga książka jest także z zajęć, ale dostaliśmy ją na koniec roku. Jest bardzo dobra, ponieważ pozwala opanować wszystkie czasy, wiele słówek i ogólnie zawiera ćwiczenia, opisy, także na pewno mi się przyda. Kolejną rzeczą jest zestaw płytowy i książkowy, który zakupiłam w Biedronce za dość tanio, przepraszam, nie pamiętam ile, ale to nie było drogo! Zawiera on trzy płyty: dialogi, słownictwo i coś jeszcze, haaa nie pamiętam +książka ćwiczeniówka. I ostatnią rzeczą jest taki mininotesik,w którym zapisane są wszystkie odmiany, czasy, czasowniki... czyli typowo gramatyczny zeszyt. No i to tyle, mam nadzieję, że uda mi się samej zdziałać coś z tym angielskim! :) Trzymajcie kciuki
✿Zeszyty
Być może nawet dzisiaj pojadę zakupić wszystkie zeszyty, cóż o nich mogę powiedzieć? Potrzebuję jakoś kilkunastu zeszytów + Brudnopis. Uwagę skupiam na brudnopisie, bo nie wiem co mam powiedzieć o zeszytach. No więc zakupiłam dosyć niedawno w sklepie brudnopis, który jest w formie A4, czyli trochę większy od zwykłego zeszytu. Wydaję mi się, że jest on bardziej praktyczniejszy. Zwykły, mały brudnosip starcza nam (a przynajmniej mi) na miesiąc, góra półtora miesiąca! I to niewygodne, jak co jakiś czas muszę chodzić do sklepu po ten zeszyt, więc postanowiłam kupić, tak jak w zeszłym roku brudnopis A4. Jest większy i posłuży mi na pewno dłużej, także to już mam kupione.
✿Teczka
Mowa o zwykłej, najzwyklejszej teczce. Kupiłam ją ze względu na to, że w mojej szkole, na przykład na matematyce, czy angielskim dostajemy dużo kserówek, mnie w tym roku szlag trafiał, jak miałam te kserówki gdzieś powkładane w zeszyty, wypadały, część pogubiłam i po prostu postanowiłam w tym roku kupić teczkę, gdzie będę wkładała te wszystkie kartki, ponieważ na pewno mi się przydadzą później.
✿Flamastry, ołówek, długopis.
Oddzielnie chyba nie muszę tego pisać, bo każdy wie o co chodzi :) Jeszcze nie zakupiłam tego zestawu, ale zrobię to w najbliższym czasie.
✿Piórnik
W tym roku kupiłam dosłownie za dwa złote zwykły, czerwony piórnik. Nie potrzebuję jakiegoś super dużego, ładnego, ponieważ taki stonowany... najbardziej mi pasuje. W moim piórniku zapewne znajdą się; flamastry, długopis, ołówek, korektor. Więcej przyborów nie potrzebuję, więc będzie on lekki, także cieszę się, że nie wydawałam kasy na piórnik, kupiłam go dosłownie za dwa złote w... Tesco.
✿Kolorowe karteczki
To super sprawa! Są naprawdę bardzo przydatne, gdy na przykład czytamy książkę i chcemy zaznaczyć na jakiej stronie skończyliśmy, to zwyczajnie przyklejamy karteczkę na ten stronie, a potem odklejamy. Haha, z resztą nie muszę pisać tu instrukcji obsługi. Możemy przykładowo użyć ich do naszego brudnopisu, by zaznaczyć przedmiot, czy coś. To zawsze ładniej i estetycznie :)
Myślę, że z ważniejszych rzeczy to byłoby na tyle. Zapewne nie wszystko tu uwzględniłam, bo znając życie czegoś zapomniałam, ale mniejsza o to. Jeżeli ten post okazał się być przydatny, czy po prostu wam się podobał - koniecznie skomentujcie, dajcie opinię :) Na dziś to tyle, pa!